O’2Nails V11 to absolutna nowość na rynku, a skoro już mowa o nowościach i trendach, zawsze muszę być pierwsza, by taki innowacyjny produkt przetestować. Czym jest to urządzenie? To mobilna drukarka do paznokci - coś ewidentnie rewolucyjnego. Za jej pomocą nadrukujesz na paznokcie dowolne zdjęcia i grafiki np. z telefonu! Zainteresowana? W takim razie zachęcam do dalszej lektury!
Przede wszystkim chciałabym zacząć najważniejszej kwestii - drukowanie na paznokciach jest bardzo ekonomiczne i opłacalne, ponieważ taki nadruk będzie kosztował Cię łącznie 50 groszy. Jest to świetne rozwiązanie dla kobiet, które paznokcie robią sobie naprawdę często. Wtedy kupowanie kolejnych lakierów staje się nieopłacalne - warto pomyśleć o alternatywnym rozwiązaniu.
Drukarka mobilna do paznokci O’2Nails V11, czy warto? Recenzja produktu
Zestaw jest bardzo bogaty. W cenę wliczony jest cały komplet produktów. Urządzenie możemy obsługiwać za pomocą prostej i intuicyjnej aplikacji na telefon w całości w języku polskim. Sama obsługa jest tak banalnie łatwa, że nie musicie nawet czytać instrukcji. Jest to fantastyczne rozwiązanie dla osób, które w taki sposób zarabiają - O’2Nails V11 daje Ci olbrzymią przewagę nad konkurencją. Za pomocą tej profesjonalnej drukarki będziesz mogła wydrukować na paznokciach klientek dowolny wzór, co tylko zechcą. Jest to szczególnie przydatne w przypadku szczególnych okazji, natomiast świat zmierza powoli w kierunku personalizacji - wszyscy chcemy mieć coś swojego, dlatego spersonalizowane wzory to prawdziwy hit, dzięki któremu pozbędziecie się każdej konkurencji.
Możecie wykorzystywać zarówno zdjęcia wykonane aparatem, jak i te pobrane z sieci. Uwiecznisz na swoich paznokciach najlepsze chwile, twarz ukochanego, kota, psa lub dowolną ulubioną rzecz. Aplikacja jest dostępna zarówno dla posiadaczy systemów Android, jak i IOS - jest dostępna do pobrania za darmo ze strony producenta, a kompletną instrukcję znajdziesz w pudełku z drukarką. Do wybrania grafiki i wykonania nadruku wystarczy zaledwie kilka sekund.
Kolejna ważna rzecz - możliwy jest nadruk na naturalnych, jak i na sztucznych paznokciach. Nie ma żadnej różnicy, jeśli chodzi o efektywność zabiegu. Urządzenie posiada uchwyt na tipsy, przez co w szybki sposób możesz przygotować profesjonalny wzornik dla swoich klientek. Dopasowanie grafiki do kształtu i wielkości paznokcia jest równie intuicyjne, co wybór nadruków - za każdym razem uzyskasz idealny efekt. Bardzo fajnie działa też funkcja lustrzanego odbicia, która pozwala skopiować i odwrócić ustawienie tak, by wzór odpowiadał temu, na drugiej dłoni klientki.
Jeżeli chodzi o moje wrażenia, to są one bardzo pozytywne, ponieważ samo ozdabianie paznokci za pomocą O’2Nails V11 jest dużo prostsze niż w przypadku tradycyjnego zabiegu. Nie trzeba być profesjonalistką, by osiągnąć efekty porównywalne z tymi, do jakich przyzwyczaiły Cię profesjonalne salony kosmetyczne. Jest to świetne rozwiązanie zarówno dla mobilnych kosmetyczek, jak i wszystkich tych, które preferują własnoręczne zabiegi w zaciszu własnego domu - O’2Nails V11 to oszczędność czasu i pieniędzy, a przy tym możliwości, jakich nie dostarczają inne lampy dostępne na rynku.
Przejdźmy jednak do rzeczy - długość zabiegu to maksymalnie 40 sekund! Tyle trwa wydruk. Pomyśl sobie, ile klientek byłabyś w stanie obsłużyć w czasie, jaki normalnie tracisz na pojedynczy zabieg? Do zestawu została dołączona również lampa utwardzająca LED, która fantastycznie utrwala cały manicure.
Podsumowując, jestem pod wielkim wrażeniem pracy tego urządzenia - robienie paznokci dostarcza mi teraz jeszcze więcej zabawy niż zwykle, a zabieg przestał być dla mnie już tak nużący i skomplikowany, jak wcześniej. Duże znaczenie ma także oszczędność pieniędzy i fakt, że codziennie mogę zastanawiać się, o jaką grafikę pokusić się w tym tygodniu. Nieograniczone możliwości w tym zakresie potrafią przyprawić o ból głowy, ale cóż, jestem kobietą - taki ból głowy mi nie wadzi.
Jestem mega podekscytowana tym, że mogłam testować O’2Nails V11 w momencie, kiedy jeszcze nie wszyscy o nim słyszeli - jest to absolutny hit i wierzę, że w ciągu najbliższych kilku lat stanie się on jedyną słuszną opcją w każdym salonie kosmetycznym. Jeżeli zastanawiasz się czy O’2Nails V11 jest wart swojej ceny, to zapewniam - zrezygnujesz z tradycyjnych rozwiązań już pierwszego dnia testów. Absolutnie jestem pod wrażeniem!
Komentarze
Prześlij komentarz