Przejdź do głównej zawartości

Hit modowy ostatnich lat! Czym jest s-shopping? Mądre zakupy w pigułce!


Pewnie trafiłaś tutaj, ponieważ zaintrygował Cię tytuł mojego posta. S-shopping to temat rzeka - posiada on również kilka różnych znaczeń, o których żadna kobieta nie ma tak naprawdę zielonego pojęcia. Nic dziwnego. Niewiele się o nim mówić, choć z roku na rok ten trend staje się coraz popularniejszy. Czym zatem jest s-shopping? Jako pierwsza postanowiłam wyjaśnić to zagadnienie na swoim blogu o modzie.

Jak wiadomo, ostatnimi czasy bardzo dużo mówi się o rosnącym konsumpcjonizmie, ale ostatnie wydarzenia skłaniają coraz częściej do zmiany podejścia. Niegdyś modne było kupowanie wszystkiego, co się da i to w takich ilościach, że większość tych produktów była dla nas zbyteczna. Mężczyźni częściej zachowują umiar, natomiast My (kobiety) tego umiaru zwykle nie znamy.

Hit modowy ostatnich lat! Czym jest s-shopping? Mądre zakupy w pigułce!

Hit modowy ostatnich lat! Czym jest s-shopping? Mądre zakupy w pigułce!

Kupujemy bluzki, których nigdy nie założymy, sukienki, które nam nie odpowiadają, w kolorach, które nie są naszymi kolorami. Kupujemy kolejne części garderoby, mimo że nie pasują one do reszty ubrań i są nam całkowicie zbędne.

S-shopping to pojęcie, które wywodzi się od słowa shopping kojarzącego się przede wszystkim z robieniem zakupów, a także smart, czyli w tym wypadku "mądrze". Mądre robienie zakupów polega na tym, że kupujemy kompletne stylizacje, a nie poszczególne części garderoby. W zasadzie s-shopping można by wykorzystać w każdej innej dziedzinie, jednakże póki co obserwujemy jedynie wzrost popularności takiego podejścia w kontekście kupowania ubrań.

Kompletując całą stylizację za jednym razem wydajesz więcej niż np. kupując samą bluzkę, jednak z perspektywy czasu oszczędzasz, bo w szafie masz kilka kompletnych stylizacji, w których wyglądasz dobrze, zamiast tony ubrań, które do siebie nie pasują. Ile razy zdarzyło Ci się kupować bluzkę czy spodnie tylko dlatego, że nie miałaś w szafie nic, co mogłabyś z nimi zestawić na jakąś konkretną okazję? No właśnie. I tak naprawdę nie ma znaczenia czy masz 20 czy 50 bluzek - jeżeli kupujesz je w sposób nieprzemyślane, to nigdy nie masz się w co ubrać.

W ten sposób tracisz czas i pieniądze, a globalnie przyczyniasz się do zwiększenia konsumpcjonizmu. s-shopping pozwala zaoszczędzić - czyni Twoje zakupy bardziej efektywnymi, a świat lepszym.

Co myślicie o takim podejście i sposobie na kompletowanie garderoby? Czy nie sądzicie, że s-shopping jest świetnym pomysłem, który może znacząco i pozytywnie wpłynąć na wiele rzeczy? Ja osobiście uważam, że warto zadbać o to jak żyjemy, ile kupujemy i jak podchodzimy do życia, bo czasy się zmieniają, a wydaje mi się, że w tym ciągłym biegu nieco się zapomnieliśmy. Podobnie mają się sprawy, jeżeli chodzi o wyrzucanie żywności - wciąż produkujemy jej za mało, bo wciąż kupujemy za dużo, a następnie wyrzucamy. Dzielcie się swoimi opiniami w komentarzach - szczególnie w kontekście s-shoppingu!

Komentarze