Nie tak dawno pisałam o tym, jak wypromować bloga modowego. Nie będę się zanadto rozwodzić nad zagadnieniami poruszonymi w tamtym wpisie. Podzielę się doświadczeniem - przede wszystkim, jeżeli chodzi o zarabianie kwot minimalnych w AdSense na samym początku.
Jak co miesiąc zarabiać na blogu minimalną kwotę do wypłaty w AdSense?
Co jeżeli mój blog jest nowy?
Jeżeli Twój blog jest nowy, założyłaś go miesiąc temu i piszesz sobie np. o modzie damskiej, urodzie czy zdrowiu, to ciężko Ci będzie osiągnąć ten próg. Po pierwsze - takie nisze są bardzo konkurencyjne. Stanowi to plus, ponieważ użytkownicy częściej wyszukują hasła powiązane tematycznie z blogiem, który prowadzisz, natomiast minusem jest sama konkurencyjność - początkowo Twoje wpisy pojawiają się przeważnie za dziesiątkami takich samych wpisów. Powodów jest kilka - wymienię trzy podstawowe:
1. Twój blog jest niezoptymalizowany
2. Twój blog jest nowszy niż pozostałe
3. Twój blog ma za mało backlinków
Z punktem pierwszym możesz sobie poradzić zaglądając do mojego wcześniejszego wpisu. Musisz przede wszystkim zoptymalizować meta-tagi, przesłać mapę witryny i zdobyć trochę backlinków z wartościowych stron - serwisy społecznościowe, blogi, fora. Jeżeli pozycjonujesz bloga na określone frazy, to warto wplatać je dyskretnie w treść postów - tak, by tworzyły spójną całość, a jednocześnie były sygnałem dla robotów indeksujących, że Twój blog odpowiada tematycznie danym frazom.
Z wiekiem bloga nie wygrasz - tak naprawdę dopiero po 6 miesiącach ludzie zaczynają do Ciebie trafiać w sposób naturalny. Czasem ten etap zaczyna się dopiero po 2 latach - ważne jest, by się nie poddawać, bo ruch na blogu jest przeważnie kwestią czasu.
Jak uporać się z drugim punktem i zarabiać szybciej?
Przede wszystkim zdaj sobie sprawę, że na frazę "ubrania online" wpisu nie wypozycjonujesz, przynajmniej początkowo. Musisz przede wszystkim pozycjonować wpisy na tzw. "długi ogon" np. "Ubrania online dla osób z karłowatością" - to tylko przykład. Chcę, byś zrozumiała, o co chodzi. Pisz na tematy, których nikt wcześniej nie opisał - dzięki temu trafisz na pierwsze miejsce w wyszukiwarce nawet, jeśli Twój blog powstał dopiero w zeszłym miesiącu. Zdaję sobie sprawę, że trudno o takie tematy - choć jest to wykonalne - dlatego wspomniałam o długim ogonie. Polega to na tym, że popularną frazę, na którą chcesz w przyszłości wypozycjonować bloga (a obecnie jest to niemożliwe) zestawiasz z doprecyzowaniem (...dla osób z karłowatością). Dzięki temu tworzysz bazę, dzięki której w przyszłości będziesz pojawiać się wyżej w wynikach wyszukiwania na frazę "ubrania online", ale jednocześnie sprawisz, że Ci, którzy rzeczywiście szukają ubrań dla osób z karłowatością, trafią do Ciebie - bo nie wydaje mi się, by inni blogerzy pisali na ten temat.
Wydaje mi się, że to jedyny sposób, by co miesiąc zarabiać minimalną kwotę do wypłaty w AdSense, jeżeli chodzi o nowe blogi. Taki wpis może generować kilka tysięcy odsłon miesięcznie, co z pewnością przełoży się na jakieś tam przychody. Zadziałało to w przypadku mojego poprzedniego bloga - wszystkie wpisy miały po 100-200 odsłon, ale jeden wskoczył na pierwszą pozycję w wyszukiwace i generował około 2000 odsłon miesięcznie! Sądzę, że te 100-200 odsłon na pozostałych wpisach to i tak odwiedzający, którzy trafili na moim blogu poprzez ten niszowy, acz popularny wpis.
Co jeszcze?
Co jeszcze? Jeżeli dysponujesz niewielką kwotą, możesz zainwestować w reklamę na Facebooku i pozyskać targetowanych odbiorców - takich, którzy będą zainteresowani np. modą damską. Reklamy na FB są bardzo tanie - czasami 10zł wystarczy, by dać kopa Twojemu wpisowi tak, napędzić lawinę udostępnień i lajków. Zakładając fanpage na Facebooku, warto jednak zaprosić swoich znajomych do jego polubienia, a następnie zainwestować 50-100zł w reklamę. To bardzo ważne, by zdobyć kilkuset pierwszych fanów - jeżeli parę osób klika i lajkuje nasze posty, to ich znajomi również mogą się o nich dowiedzieć, prawda?
Podsumowanie
Podsumowując, jeżeli jesteś sfrustrowana brakiem odwiedzin, to musisz to przełknąć i uzbroić się w cierpliwość albo pomoc sobie w prosty sposób, stosując się do moich rad. Prawda jest taka, że - poza kosztownymi kampaniami SEO - nie istnieje zbyt wiele dróg na skróty. Stosując moje wskazówki, osiągniesz sukces zdecydowanie szybciej - może nawet uda Ci się to po pierwszym miesiącu.
Dodam, że mój wpis - o którym wspominałam - powstał około 2,5 miesiąca po założeniu bloga. Da się? Da się. Potem już z górki.
To coś dla mnie uczę się o blogu dopiero i chętnie zainwestuję by się to rozwinęło :)
OdpowiedzUsuńsuper! dziękuję za ten wpis bo niedawno zaczęłam moją blogową przygodę :) choć większość terminów i działań jakich jest zalecanych to dla mnie czarna magia!
OdpowiedzUsuń